Styczeń 2021.Już mieszkamy w nowym domu!
Nie wiem czy JUŻ, to były 4 lata. Tak 4 lata budowy. Każdy weekend. Każdy dzień wolnego.
Pamiętam jak w Wielką Sobotę zalewaliśmy posadzkę! Było ciężko. Nie poszłabym na to drugi raz.
Ale już mieszkamy i to jest najważniejsze, no i satysfakcja!!!Pobudowaliśmy dom sami, tzn. mąż budowlaniec głównie i pomocnicy: żona czyli ja, dwóch synów i córka.
Koszt domu ok 180 tys(zaokrągliliśmy w górę, bo pomimo skrupulatnego pisania ,mogliśmy zapomnieć o dodaniu kosztów jakiegoś cementu czy śrubek, oczywiście bez działki)
Mnie najciężej idzie przyzwyczajanie, ale jest mi dobrze!
Potem wrzucę parę fotek.
Dodam, chwaląc się, że oprócz budowy, wykończeniówki, wszystkie instalacje tez robił mój mąż sam!!!
Powodzenia dla wszystkich, którzy są w trakcie!